sobota, 30 maja 2009
horoskopy....
są dni kiedy się czuję, jak ucieka nam ostatani pociąg do docelowej stacji i nie ważne jak sie ona zwie , czy praca, czy dom, czy przyjaźń, czy sczęście... ;) ważne , że gdyby wierzyć horoskopom.. wszystko się zgadza... i pewnie gdybym chciała próbować aby spełnił sie do końca to też by dało rade.. ale tak nie można... nie można życia uzależniać od gwiazd i kilku zdań.. napisanych na kartce papieru.... nawet jeśli próba mogłaby przynieść chwilowe zadowolenie...;) czasami nie jest to gra warta świeczki... czasami trzeba rzeczy zostawić, swoim torem niech biegną...bo czasami warto żałować , że sie czegoś nie zrobiło... niz stacić do siebie szacunek....
i na zdrowie
i Amen!
nie było...
czwartek, 28 maja 2009
o triumfowaniu
.. cierpienie serca....
wtorek, 26 maja 2009
inteligentne zwierzaki;)
poniedziałek, 25 maja 2009
gdyby tak móc wybrać ...
10 przykazań całkowicie prawdziwych ;)
1. ma wiele twarzy i wiele talentów i jestem z nich niesamowicie dumna;D
2. jakie sprawia wrażenie? - nieskomplikowanej , serdecznej i beztroskiej ;)
3. co lubi? życie towarzyskie, spotkania z przyjaciółmi, imprezy do rana i niekończące się rozmowy ;)
4. co ja drażni? ludzie skryci , małomówni i skłonni do widzenia świata w ciemnych barwach:)
5 w miłości? czuła ale nie zaborcza ;)nie chce aby facet sie dla mnie zmieniał ale jeśli przestanie mi sie podobać taki jaki jest , związek kończy sie natychmiast ;)
6. Mantra : dozwolone jest wszystko, co sprawia przyjemność:)
7.aura: niespożyta energia i niepoprawny optymizm :)
8. miłosne motto: nie zabieraj mi mojej wolności a sama wybiore bycie z tobą:)
9. nie potrafie być uparta, nie znowsze stagnacji i braku fantazjii;)
10... jeśli miłość to tylko odwzajemniona:)
niedziela, 24 maja 2009
chciałabym, gdybym była... kiedyś byłam....
chciałabym być... jesiennym parkiem... kiedy życie przybiera kolory szarości.
gdybym była jesiennym parkiem... mogłabym czerwienić się z miłości i zielenieć ze złości kiedy tylko chce i te kolory zawsze byłyby odbierane dobrze... złość by szybko przechodziła a miłość by się nie kończyła...
byłam kiedyś jesiennym parkiem... dopóki z drzew moich nie pospadały liście uderzając boleśnie o ziemię...
chciałabym być błękitem nieba... mogłabym z góry patrzeć na świat, który wedle mojego życzenia byłby tylko jednym uśmiechem....
gdybym byłą błękitem nieba... tuliłabym do siebie każdą gwiazdkę... z wielka nadzieją ucząc ją jak uszczęśliwiać ludzi, spełniając marzenia... wypuszczałabym codziennie jedną na ziemie...
byłam kiedyś błękitem nieba... który potrafił zmusić słońce do pocałunku...
chciałabym być ręcznikiem otulającym ciało po kąpieli.... mogłabym bezkarnie przytulać sie do każdego.
gdybym była ręcznikiem otulającym ciało po kapieli.. nie pozwoliłabym Ci marznąć....
byłam kiedyś ręczniekiem... takim kolorowym... zawsze gotowym.. ale zapomnianym....
chciałabym być sercem... wielkim czerwonym i pokazującym jak żyć i kochać.
gdybym była sercem... to tylko sercem ludzkim mogłabym być... chciałabym znać każde pragnienie serca ludzkiego... a kochać tak jak serce psa...
byłam kiedyś sercem.... zadbanym i skromnym... teraz wole wystrzał armaty na moją cześć!
niżej nie da się spaść niż upada serce ludzkie czyniąc krzywdę.... jako serce nigdy nie czyniłam zła... bo serca nie są zdolne do tego, to człowiek potrafi ranić...
my serca ludzkie pragniemy pytań bez odpowiedzi - i tak znając odpowiedz wcześniej niż ty o tym pytaniu pomyślisz...
jeśli nie rozumiesz swojego serca to wiedz , że mało kto je rozumie.... masz go po prostu słuchać... a ono wtedy ci wybaczy to , że nie potrafisz zrozumieć najprostszych słów.
kasia S.
czwartek, 21 maja 2009
kto okaze sie przyjacielem gdy ?
Kto podpowie nam?
Kto nam da ten znak?
Gdzie szukac mam bram
do najgłębszych prawd?
Jaki cel trzeba mieć żeby znieść
każdą z krzywd i gdzieś
znaleść moc , która umie zawsze dać
siłę żeby trwać.
Kto okaże się przyjacielem gdy
wszyscy dawno precz odeszli sobie
kto pozbiera te najważniejsze dni
poszukując ich w sercu a nie w głowie
kto zabierze nas przez wzburzony nurt
kiedy nie wie co goni go w dwie strony
kto wyłoni sens z plontaniny bzdur
kiedy nie wie sam w co jest zaplontany
Juz odpowiedź znam
odnalazłam w snach
Dziś wiem o co gram
jaki jest ten świat
Z których drzwi trzeba wyjść
w które wejść
Jaki klucz muszę mieć
żeby móc nim ochronić swoje "ja"
ten najwiekszy dar!
Mam dla kogo żyć, nie pozwolę by
ktoś odebrał mi to co najważniejsze
chocby nawet los znowu ze mnie drwił
pozostaną mi z uczuć te najszczersze
mam dla kogo chciec zacząć jeszcze raz
choćby miał to byc ten raz tysięczny
Moze jest tam ktoś kto mi pluje w twarz
ale z kazdym dniem bedzie coraz mniejszy
Nie mówcie mi proszę
że niemam już domu
nie mówcie mi proszę
jesteś sam!
Nigdy nie poddam się
Kto okaże się przyjacielem gdy
wszyscy dawno precz odeszli sobie
kto pozbiera te najważniejsze dni
poszukując ich w sercu a nie w głowie
kto zabierze nas przez wzburzony nurt
kiedy nie wie co goni go w dwie strony
kto wyłoni sens z plontaniny bzdur
kiedy niewie sam w co jest zaplontany
niedziela, 10 maja 2009
gdyby miłośc była łatwa , nie byłoby jej...;)
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było... I przez ten czas tyle się wydarzyło... Bo mój cały świat jest dla Ciebie - a Ty jesteś mi światem, doliną wśród mgły - powietrzem, ziemią i wodą !!... Kiedy mnie pytasz czym jest kochanie - wiesz, że Tobą jest... To Twój łagodny wzrok i uśmiech... To Twój każdy gest - to Twoje kolejne westchnienie - to Twój kolejny żart oraz to wszystko, co nam wróży ślepa talia kart !!... Więc się nie pytaj, bo takie kochanie nie zna wielkich słów... A skoro tyle zdań wyszukanych oraz gorzkich łez kosztuje czasem prosta sprawa - my zostańmy bez... Zegrek ten, co ustalał spotkania - tych kilka płyt do wspólnego słuchania... Krzesła i stolik... Dwa okna i drzwi... - ten nasz prywatny dom nocy i dni... Upojność łąk i dzikiego bzu krzak... I cisza drzew nieruchomych... Wszystko dla tej miłości - wszystko do jej stóp !!... Wszystkie ksiąg mądrości, bo to najwspanialszy cud... Ostatni grosz, by ją nakarmić... Ostatek sił, by ją ocalić... Najlepszy dowcip, by ją rozbawić... Brylanty rozrzucę jak mak, by jej nie stracić... Bo w tym świecie pełnym złud, bajecznie pięknych kłamstw - nie boimy się prostych prawd... Przyjaźń to też miłość - to najpierw więź, a potem już związek... I kocham Cię tak bardzo, że nie jest możliwe byś wiedziała jak mocno !!
Subskrybuj:
Posty (Atom)