wtorek, 16 czerwca 2009

:)





Gdy Bóg stworzył Adama i Ewe, rzekł im:

- Mam tylko dwa prezenty. Jednym jest sztuka siusiania na stojąco, a ...
Wtedy Adam skoczył do przodu i krzyknął:
- Ja! Ja! Ja Ja to chcę, proszę, Panie, prooooszę, prooooszę, istotnie ułatwi mi to życie.

Ewa się zgodziła, mówiąc, że takie rzeczy nie miały dla niej znaczenia.
Wtedy Bóg dał Adamowi prezent, a ten zaczął krzyczeć z radości. Biegał po Rajskim Ogrodzie i obsikiwał wszystkie drzewa i krzaki, biegał po
plaży wysikując rysunki na piasku... Nie przestawał się z tym obnosić.
Bóg i Ewa obserwowali oszalałego ze szczęścia mężczyznę, gdy Ewa zapytała:
- Jaki jest drugi prezent?
Bóg odpowiedział:
- Mózg, Ewo, mózg...

Po co mi ten facet ?





J: związek to jest wspólnota tych dwojga JA - twoje JA i moje JA spotykają się i porozumiewają. Wówczas wzajemnie będą się szanować i tworzyć MY.



J: To jest ten cud , który zawsze mnie zdumiewa...
Oto jest wodór, który się wspaniale pali, i tlen, doskonale podtrzymujący palenie. W połączeniu daje nam to wodę, która gasi ogień.



E: niech kupi sobie psa... albo weźmie ze schroniska...
J:jest wiele sposobów zaspokajania potrzeb... nie trzeba koniecznie robic tego z facetem


E: czy kobiety boją się mężczyzn ?
J: tak. I wzajemnie. Myślę, że nawet częściej mężczyźni boją się kobiet.
E: Naprawdę? A czego boją się mężczyźni w kobietach ?
J: Tego samego, czego boją się najbardziej u siebie. Emocjonalności. Kobieta w swojej ekspresji jest nieokiełznana. To jest piękne, ale często zalewa mężczyzn, bo ni nie maja takiej swobody w wyrażaniu uczuć.
E: Kobieta krzyczy, płacze, rzuca talerzami i w dodatku robi to wszystko jednocześnie.



E: W takim razie nie bójmy się swojej wzajemnej siły, tylko ją szanujmy, by siebie nawzajem wzmacniać.
J: choć niestety dużo bardziej akceptowane są takie kobiety, które całe życie zostają dziewczynkami i wystarczają swojemu tatusiowi...
E: ...partnerowi...
J: i daja mu tez takie znaki jak tatusiowi: " jesteś najwspanialszy, cudowny, niepowtarzalny. O, jakie cukiereczki znów dostałam! O, jaki śliczny prezencik! o, jak się cieszę, że ty mi taki prezencik przyniosłeś! Jestem szczęśliwa, że w ogóle przyszedłeś, tak długo czekałam na ciebie a ty nareszcie jesteś!" i tu można mieć relacje z jednej strony podął mi płaszcz i otworzył drzwi, ale w domu dostałam od niego w twarz.
na szczęście jest coraz więcej kobiet,które chcą dojrzałego partnera.



E: coś jednak uwierało...
J: ten związek był ciągle "nie tym". Wciąż nie był to "ten facet" bo cześc psychiki na poziomie nieświadomym została związana z ojcem. Było przyjemnie i fajnie, ale to nie było to. I dopiero jak przeszła te fazę terapii, gdy stała się zdolna, by przyjąć tego faceta inaczej, a i on ją uszanował, mówi że teraz czuje się jak Kaj, ten z bajki o Królowej śniegu. Czuje jak, lód się roztapia i jest to dla niej czymś niesłychanym...



e. konarowska i j. sztencel

how can you say ... ?? ;*




kocham cie za każde słowo, gest... całą sobą nie umiem tego powiedzieć jak bardzo Cię kocham...
ty jesteś mądrzejsza ode mnie, a ja mądrzejsza od ciebie, i przez to razem, jesteśmy w stanie przejść przez życie.. nie martwiąc się , że zabraknie nam wiedzy, wiary, siły na kolejne dni....

kiedy potrzebuje, którakolwiek jednego słowa jakie by ono nie było zawsze możemy powiedzieć: tak... lub nie.. i dodać kocham Cię niezmiennie , nie zależnie czy jesteś teraz silna czy słaba, nie zależnie czy zostaniesz zakonnicą czy dziwką.. po prostu kocham cię ... i nie ciągle tak samo, ale każdego dnia mocniej... każdego inaczej, każdego dnia znajduję jedna rzecz wiecej , za którą Cię kocham i jedną która nas w sobie wkuriwa, ale co by nie było tylko tej jednej rzeczy obok podatków i śmierci w życiu jesteśmy pewne, ze na każde nasze 'hej' ':*' odpowiedź będzie brzmiała "kocham Cię"

"Masz prawo do szczęścia - powiedziałaś - i nie powinnaś go sobie odbierać - bo może się okazać, że podejmując ryzykowną próbę, nie będziesz chciała z niego zrezygnować... A że ryzykujesz ?! No, cóż - każda próba jest ryzykowna...
i jak zwykle masz racje.... bo znasz mnie lepiej niż ja siebie samą i juz nawet moja intuicja tak nie działa dobrze jak kiedyś... ale nadal razem wyczujemy który używa garniera xD a ktory smarów do motocyklu ;)
za jakim tatuażem kryje się smutek a aza którym kolczykiem szczęście...
bo co my na to poradzimy , że pociagają nas zimni dranie ale i tak życie spedzamy z tymi którzy wiedza kiedy pogłaskać... kiedy pocałować .. ale tylko wtedy gdy ten pocałunek i każdy dotyk budzi w nas gęsia skórkę, bo co z tego, że miło jest jak ktoś jest przy obie.. skoro nie ma jednej najważniejszej rzeczy: tęsknoty wtedy kiedy siedzi obok, marzenia kiedy jest daleko... nawet jesli to wszystko ma sie pojawić dopiero po podjęciu próby, a jeśli sie nie pojawi powiemy : no to siema!
po czym kończąc zaznaczymy, że zawsze może na nas liczyć... bo dzięki niemu bardziej wiemy czego szukamy, i co najważniejsze jesteśmy już o jedną osobę bliżej.. ;)
bo ja jestem z tobą już teraz, nawet jeśli jeszcze się nie znamy , znam cie lepiej niz ty siebie sam...
obyś tylko o tym wiedział , kiedy się spotkamy ;)
by razem na drugi koniec tęczy ! nie kochanie? a , w tym przypadku w trojkę :P bo biorąc, za żone jedną dostajesz dwie ;D taka letnia promocja ;)

mówisz kochanie : Ja nie mam nawet dla kogo podjąć próby, hehe... - otóż masz;) każda probe podejmujesz dla mnie i dla siebie ,a ja dla siebei i dla ciebie ;) dlaczego? bo nawet jelsi nie wypali , będziemy bogatsze i będziemy sie bardziej kochac ;) znowu ;D

" Więc może zamiast bać się ryzyka i tego, że cokolwiek przez nie stracisz - nie powinnaś tracić tego, że masz kim zaryzykować "
- KOCHAM CIE!

bo robimy to nie dla siebie przecież tylko dla tego co kiedyś będzie mówił do naszego... no wiesz ;)

niedziela, 14 czerwca 2009

pierdolony kot czyli o tym dlaczego ludzie nie wierzą w boga....







I tam w tym filmie byl taki chlopak ktory jechal z nim na stopa
A zeby bylo ciekawiej ateista

No, mieli wypadek i dopiero wtedy sie Malaszynski ujawnil ze jest ksiedzem jak on umieral...


Ale z tego wszystkiego jaks sie ten ateista dowiedzial to nie umarl

A potem jechali z kims znowu na stopa na przyczepie

I ksiadz sie go spytal skad ta jego niewiara Czujesz Mnie by takie pytanie z ust Malaszynskiego nawrocilo

Ale ogolnie ten chlopak mowi ze w liceum mial dziewczyne, ojciec gdzies tam ja wiozl i jakis idiota wyjechal z podporzadkowanej - ojciec przezyl a ona dwa tygodnie byla w spiaczce...

I on mowi = przez te dwa tygodnie latalem miedzy szpitalem a kosciolem - i nawet sie nie modlilem, ja z nim rozmawialem jak z czlowiekiem - kazda kropla moczu w cewniku znaczyla zycie...
Kiedy mocz przestal sie skraplac nocowalem w Kosciele na zmiane przy jej lozku - i wtedy juz go blagalem o to by nerki zaczely pracowac... Przez tamte dwa tygodnie co noc do Kosciola przychodzil kot...

Ale ziemia zaczela pekac - swiat przestal istniec - a on nic... Mojej dziewczyny juz nie bylo... Poszedlem do tego samego Kosciola - sam nie wiem po co - i jak kazdej nocy wszedl ten sam kot... Rozumiesz Wole myslec ze Boga nie ma - niz ze jest tym ktory zostawia przy zyciu jakiegos pierdolonego kota...

sobota, 6 czerwca 2009

13






1. Nie kocham cię za to kim jesteś, ale za to jaki jesteś kiedy przebywam z tobą.

2.Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

3.Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad życie.

4.Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.

5.Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja.

6.Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz kto może się zakochać w twoim uśmiechu.

7.Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.

8.Nie trać czasu z kimś kto nie ma go, aby go spędzać z tobą.

9.Być może Bóg chciał abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tych dobrych, abyś mógł ich rozpoznać kiedy się w końcu pojawią.

10.Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.

11.Zawsze znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje. Zdobywaj zaufanie ludzi i uważaj na tych, których zaufanie już raz straciłeś.

12.Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

13.Nie biegnij za szybko przez życie, bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam, wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy

poniedziałek, 1 czerwca 2009

nie mamy czasu by być szczęśliwym...




Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.— Phil Bosmans

opowieść dla przyjaciela...





Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.

Halina Poświatowska
Opowieść dla przyjaciela

cała prawda o codziennych sytuacjach...





Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.

— Deepak Chopra "Czy Bóg miewa orgazm?"





Do łóżka swojej ukochanej przyprowadź tylko siebie - ani mniej, ani więcej. Pozwólcie by wasza miłość rozkwitała poprzez seks, sięgnijcie po najcenniejszy klejnot - zaufanie, które przetrwa wszystko inne. Niech wasze obcowanie będzie szczere aż do śmiechu lub łez, aż do momentu, gdy nie zostanie między wami już nic, co trzeba by skrywać lub czego należałoby się wstydzić. A wówczas wasza miłość osiągnie głębię duchową właściwą wszystkim wielkim kochankom i wszystkim świętym.

Deepak Chopra
Czy Bóg miewa orgazm?

tak bardzo ją kochał...




Wyszedł z domu. Nie kłopotał sobie głowy z zamknięciem drzwi na klucz. Wszystko co miał najcenniejsze stracił kilka miesięcy temu. Kiedy trzymał ją za rękę w karetce... Kiedy sekundy niczym wieczność dłużyły się niemiłosiernie. Kiedy lekarz oznajmił mu, że ona nie żyje. Cała jego radość życia niczym balonik pofrunęła wraz z nią do nieba. Wsiadł do samochodu. I jak co wieczór przecina mokre od łez ulice. Tęskni. Każdego dnia, kiedy musi wstać rano do pracy. Każdej godziny, kiedy telefon milczy jak zaklęty, bez żadnej wiadomości od niej. Każdej minuty, kiedy brakuje żywych wspomnień jej wczorajszego uśmiechu. Każdej sekundy, kiedy jego myśli wypełnia ból po jej stracie. Tak bardzo ją kocha...